poniedziałek, 4 grudnia 2017

Kiedyś...

Kiedyś przestanę dociekać
Przestanę zadawać pytania
Kiedyś znajdę to
Czego szukam od zawsze
Kiedyś ucieszę się
Że nic nie muszę
Że niczego już nie chcę
Że jestem częścią całości
Kiedyś zobaczę siebie
W lustrze świata

Nie będę nikomu przeszkadzał
Ucichnę
Wsłucham się 
W echo wieczności
Kiedyś
Może już
Może teraz

Ireneusz Bodo, Lublin, 4 grudnia 2017, g. 00:24

wtorek, 28 listopada 2017

Wolność


Wolność to
Okrzyczane słowo
Wszyscy jej pragną
Tylko czym ona jest
Ta wolność?
Mamy ją w niezamknięciu
W niezależności?
Jesteśmy wolni poza więzieniem
A w więzieniu już nie?
Nie
Wolność jest w nas
Lub jej nie ma wcale
Jest naturą wszystkich istot

Wolności!
Nie ucieknę od Ciebie

Ireneusz Bodo, Lublin, 28.11.2017, g.23:01

niedziela, 29 października 2017

Miejsca i ślady



Tyle miejsc
Tyle śladów
Po wielkich
Choć małych
Po Antonim
Ślady w Padwie 
Nie tylko język
                              


Po Franciszku
Ślady w Asyżu

Te ślady 
To ich duch
Wypełnili nim
Pola, łąki, lasy
Ogrody i ulice
Zmienili je sobą
Niewidzialni
Wciąż tam są
Bracia mniejsi 
Bez aspiracji

Ireneusz Bodo, 29.10.2017, Lublin

piątek, 20 października 2017

Co będzie to będzie

Niech będzie to
Co ma być
Wszak wszystko 
Po coś jest
Wszak wszystko darem jest

Spokojny jestem więc
Niech będzie to
Co będzie
I tyle

Ireneusz Bodo, Lublin, 20.10.2017, 15:22

piątek, 13 października 2017

Wyalienowanie

Z drugiej strony widać wszystko inaczej
Świat nie biegnie
Pośpiech to obce słowo
Prócz blasku Słońca i oddechu
Nie trzeba nic
Życie bez pragnień
Jest możliwe
Jedynie samotność doskwiera
To nic
I ona ma swój sens
Wciąż jednak czekam
Czekam na zwyczajność
By życie samo biegło
Bym mógł się nim zachwycić



Ireneusz Bodo, Lublin, 13.10.2017, 09:58

sobota, 16 września 2017

Tęsknota


Tęskno mi
Tęskno mi za niechcianym
Tęskno mi za niemodnym
Tęskno mi za bezwolą
Tęskno mi za bezruchem
Tęskno mi za spokojem
Tęskno mi za chwilą niechwilową
Tęskno mi za niczym
Tęskno mi za tym, co głęboko
Tęskno mi za tym, co wysoko
Tęsknię nic nie oczekując
Stoję
Patrzę
Słucham
Mówi wiatr

Ireneusz Bodo, Lublin, 17.09.2017, 00:00

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Chwilowość

Pęd i pośpiech 
Niepotrzebne
Wtedy gubią się chwile
Gubi się życie 
Zapuszczanie korzeni
Osadzanie
Zbędne
Jesteśmy w poczekalni
Czekamy na przejście
Do innych chwil 
Zatrzymajmy się
I
Wypełnijmy chwilę
Sobą
Sercem
Miłością




Ireneusz Bodo, Lublin, 21.08.2017, 13:31

środa, 9 sierpnia 2017

A może jest tak jak ma być...


Może nie potrzeba już nic
Może niepotrzebne już łzy 
Może niepotrzebne już słowa
Może ta pustka jest potrzebna
I niczym jej nie trzeba wypełniać
Może jest tak jak ma być
Niech pustkę wypełni bicie serc
Niech  wiatr zawieje odważnie
Niech zaszeleszczą liście
Niech zaśpiewa ptak
Niech ta pustka
Nie będzie pusta

Ireneusz Bodo, Lublin, 09.08.2017, 23:23

czwartek, 13 lipca 2017

Rzeczywistość


Świat jest piękny
Zielony
Rozjaśniony blaskiem gwiazd
Prosty
Co pokazuje życie zwierząt

Świat jest realny
Umysłowy
Zamknięty na spontaniczność
Skomplikowany
Ograniczony liczbą spojrzeń

Świat jest wirtualny
Niewidzialny
Widzialny na ekranach i displejach
Zniewalający
Bo odciąga od tu i teraz

Najlepiej wybrać ten
Który nas wypełni i spełni
Sprawi, że będziemy w nim
Jak powietrze
Jak wiatr
Jak ptak
Bez zniewolenia
Z sercem na wierzchu

Ireneusz Bodo, Lublin, 13 lipca 2017,12:00


czwartek, 6 lipca 2017

Szukając koloru

Szukam koloru
Który opisze moje życie
Szukam koloru na tu i teraz
Szukam koloru do środka siebie
Czuję, że każdy 
Będzie trafny
Tylko czerń 
Jest jakaś 
Mało kolorowa
Musi być, ale mi 
Nie pasuje
Może przyjdzie czas
Że i ona mnie opisze
W ciemności odejścia
Kiedyś
Może nawet dziś

Ireneusz Bodo, Lublin, 06.07.2017, 23:11

środa, 28 czerwca 2017

Wszystko już mam...

Mam ciało
Mam oddech 
Mam siebie 
Mam myśli dobre i złe
Mam bliskich i dalekich
Mam przestrzeń wokół
I wiatr we włosach
Mam na czym usiąść
Mam niebo nad głową
Mam czas
Wszystko już mam
Nie
Wciąż czegoś mi brak
Czegoś niepoznanego
Czegoś nienazwanego
Czegoś niewidzialnego
Może kogoś
Nie mam wszystkiego
Mając już tyle

Ireneusz Bodo, Lublin, 29 czerwca 2017, 00:41

poniedziałek, 19 czerwca 2017

Różnorodna jedność

Ktoś umiera
Ktoś się rodzi
Ktoś płacze
Ktoś się cieszy
Jeden śpi
Drugi czuwa
Tu Słońce
Tam deszcz
Gdzieś jest cicho
Gdzie indziej szum i wrzawa
Ja słucham zięby
Ty Oldfielda
Mimo różnic
Jednym jesteśmy
Inny jest tylko wyraz
Naszego tu i teraz
Zięba już nie śpiewa u mnie
Śpiewa u kogoś innego
Tak samo
Lub zupełnie inaczej

Ireneusz Bodo, Lublin, 19.06.2017


poniedziałek, 22 maja 2017

Rapsod pamięci kontrabasisty


Delikatnymi dłońmi dotykał strun
Z błyskiem w oku
Z uśmiechem na twarzy
Z dziecięcą radością
W skupieniu
W zamyśleniu
W pełni
Przekazywał wyższość serca
Nad rozumem
Przeszedł na drugą stronę
Będzie grał gdzie indziej

Sewerynowi w dniu jego odejścia, Ireneusz Bodo, Lublin, 22.05.2017

czwartek, 18 maja 2017

.....................................



Najpierw się zajmę bytem
Potem  życiem
Wezmę głęboki oddech
Wpuszczę powietrze do duszy
Bez planu i tytułu pójdę w świat
Nie patrząc wstecz i nie drżąc przed tym co przed
Uśmiechnę się do Słońca 
Wejdę do wody aż po szyję
 Potem zanurkuję
Zatopię się w jej nurcie
Dam się mu porwać
Nie utonę


A tytuł niech nada kto inny

Ireneusz Bodo, Lublin, 18.05.2017, 20:26

sobota, 13 maja 2017

Ja i...

We mnie cisza
We mnie szum
We mnie spokój
We mnie niepokój
We mnie smutek
We mnie radość
We mnie wszystko
We mnie nic
Dostałem tyle
Że mogę nawet
Być sobą i więcej niż sobą
Wejdę na górę
Stamtąd ogarnę wszystko
Szerzej, lepiej, przejrzyściej
I tam zostanę
Na dłużej
Nie wrócę już tu
Tu gdzie lęk
Tu gdzie mamienie
Tu gdzie małość
Tu gdzie nienawiść
Tu gdzie śmierć
Tu gdzie chaos
Tu gdzie pętle
Tu gdzie zniewolenie

Wybiję się na wolność
Wszystko jest we mnie
W Tobie też

Ireneusz Bodo, Lublin, 13.05.2017



wtorek, 25 kwietnia 2017

Powrót do siebie

Myślę o powrocie
O powrocie do siebie
Do siebie prawdziwego
Do siebie nieudawanego
Do siebie z pustym umysłem bez programów
Czuję, że ja to nie ja
Czas, by powrócić 
Do łona
Do bezpiecznej przystani
Do bezmiaru wolności 
Wtedy można zacząć wszystko od nowa




Ireneusz Bodo, Niedrzwica Kościelna, 25.04.2017

środa, 22 marca 2017

Czekanie

Czekam
Czekam na promyk Słońca
Czekam na uśmiech kogoś bliskiego
Czekam na uśmiech nieznajomego
Wierzę, że przyjdzie
Nic innego mi nie pozostało
Na razie rozmawiam z deszczem
Który właśnie płacze nade mną, nad światem
Przekazuje informację z góry
Czekam
Słucham
Rozmawiam
Trwam
Ireneusz Bodo, Lublin, 22.03.2017


poniedziałek, 20 marca 2017

Pasja

Dobrze, gdy się ją ma
Tak mówią
Najważniejsze mieć pasję

Tylko co to jest ta pasja?
Dla tej nie innej rzeczy zrobię wszystko?
Poświęcę czas, bo to mnie kręci?
Bom napalony?

 Może tak życie uczynić pasją
Wejść w nie po szyję
Oddychać jak najgłębiej
Cieszyć się każdą chwilą
Przyjmować słońce
Przyjmować deszcz
Łapać "tu i teraz" bez czerpaka
Dziękować, że się jest

Ireneusz Bodo, Lublin, 20.03.2017
 

środa, 15 marca 2017

W południe o nicości

Słońce w zenicie
Niewidoczne
Schowane za chmurami
Zegar pokazuje południe
Środek dnia

Otoczony wszystkim
Trwam w nicości
Nic mi już nie potrzeba
Przecież wszystko mam
Od dawna
Pragnienia są ułudą
Rozmawiam ze sobą
Milcząc
Trwając w spokojnej nicości
Wysyłam światło

Ireneusz Bodo, Lublin, 15.03.2017
 

czwartek, 2 marca 2017

Bezkonieczności życia, przyjdź...

Wybory
Dążenia
Konieczności
Bieg świata
Mus sięgający absurdu
Pragnienia zabijające czucie chwili
Niepokój o potem
Po co?

Czas na bezkonieczność
Na zatrzymanie
Na stanięcie obok
Czas na bezpragnienie
Czas na wieczność
Czas na boskość
Niech się stanie

Ireneusz Bodo, 02.03.2017, Lublin




piątek, 17 lutego 2017

Święta niewiedza

Świat chce wiedzieć
Wszystko
Znać przeszłość
Określać przyszłość
Samostanowić

A może lepiej
Nic nie wiedzieć
Może lepiej uśmiechnąć się
Do Słońca
Zapomnieć o wszystkim
Popłynąć z rzeką
Polecieć z wiatrem
Wtopić się
Zlać się
Nie mieć nazwy
Ireneusz Bodo, Lublin, 17 lutego 2017

piątek, 10 lutego 2017

Świetlistości kochana

Smutek nie może przygnębić
Zgorzknienie nie może ogarnąć
Strażnik światła jest obecny
Czasem niewidoczny
Zdarza się jednak
Że jego obecność
Jest wyraźna, bardziej niż zwykle
Promieniami przebija się przez przestworza, drzewa, powietrze
Jego światło mieni się w oczach
Rozszczepia

Świetlisty staje się świat
Chce się żyć
Chce się być
O cudowna świetlistości
Przeszyj mnie na wylot
Bym promieniał
Jak Słońce
Świetliście
Ireneusz Bodo, Lublin, 10.02.2017

niedziela, 29 stycznia 2017

Twarze Boga

Twarze
Mijam je każdego dnia
One mijają mnie
Są smutne
Radosne
Czasem zamyślone
Bywają posępne
Niosą ciężar
Cierpią
Przeniknięte bólem
Wypełnione radością istnienia
Można z nich czytać
To twarze Boga
Jest jeden
Ma wiele twarzy

Ireneusz Bodo, 29.01.2017

sobota, 28 stycznia 2017

Tęsknota za bezmyśleniem

Myślenie to nasza cecha
Wynosi nas ponoć
Ponad inne istoty

Co jednak z myślenia
Gdy czucia nie ma

Tworzymy obrazy
Ubieramy je w myśli
Potem w słowa
A nie widzimy tego
Co ważne
Nie czujemy całym sobą
Nasze serce jak martwy mięsień
Tylko bije

Tęskno mi do bezmyślenia
By myśli nie przeszkadzały mi żyć
Ustąpiły miejsca sercu
By móc po prostu być

Może wystarczy jedynie czuć
Nie kombinować myślami

Ireneusz Bodo, Lublin, 28.01.2017

czwartek, 26 stycznia 2017

Pustać pełna

Kroczę pustkowiem
Nieogarniona przestrzeń
Wciąga mnie 

Pustać za mną
I przede mną
Pustać we mnie
Nic mi już nie trzeba
Mam wszystko
Mam spokój
Nie mając pozornie nic
Moja pustać jest pełna
Nie pusta

Ireneusz Bodo, Lublin, 26.01.2017


czwartek, 19 stycznia 2017

Imieniny

Jest inaczej niż zwykle
Święto mojego imienia

Takie imię mam jednak
Nie tylko ja

Jest nas wielu                                                                     
A każdy inny
Wewnątrz i na zewnątrz
                                          


Łączy nas imię
Mamy coś wspólnego

Łączy nas coś jeszcze
Łączy nas odbicie
Bezimiennego
Odwiecznego

Jutro też są czyjeś imieniny
Odbicie Odwiecznego
Znowu zajaśnieje
Innym
Choć bardzo podobnym blaskiem

Bez względu na imię
Jesteśmy jedno

Ireneusz Bodo, Lublin, 19.01.2017, Henryka, Mariusza, Marty, Sebastiana, Marcelego, Wulstana i wielu innych...

wtorek, 17 stycznia 2017

Zysk

                                                           
To co było
Minęło
Zostało wspomnienie
Być może dużo straciłem
Ale to już było

To co będzie
Przede mną
Nie myślę o tym
Odrzucam lęk przed przyszłością

Straciłem przeszłość
Odrzuciłem przyszłość
Zyskałem teraźniejszość
To mój największy zysk

Ireneusz Bodo, Lublin, 17.01.2017

niedziela, 1 stycznia 2017

Bez perspektywy

Idę przed siebie
Biegnę truchtem
Chłonę świat po drodze
Dotykam wiatru
Słucham spojrzeń
Nie sięgam za horyzont
Wolę mój mały świat
Bez perspektywy
Bez widoków
Tu i teraz
Więcej nie potrzebuję
Prócz oddechu
I bicia serca

Oddycham
Serce mi bije
Spokojem niespokojnym

Zatrzymuję się
W zachwycie
Ireneusz Bodo-Leończyk, 1 stycznia 2017