Twarze
Mijam je każdego dnia
One mijają mnie
Są smutne
Radosne
Czasem zamyślone
Bywają posępne
Niosą ciężar
Cierpią
Przeniknięte bólem
Wypełnione radością istnienia
Można z nich czytać
To twarze Boga
Jest jeden
Ma wiele twarzy
Idę przed siebie
Biegnę truchtem
Chłonę świat po drodze
Dotykam wiatru
Słucham spojrzeń
Nie sięgam za horyzont
Wolę mój mały świat
Bez perspektywy
Bez widoków
Tu i teraz
Więcej nie potrzebuję
Prócz oddechu
I bicia serca