Kiedyś przyjdziesz
Śmierci moja
A ja nie będę się bał
Będę stał odważny
Wyprostowany
Z głową podniesioną
I wzniosę się wysoko
By już przestać spadać
I
Znowu wstawać
By już tylko się unosić
Z uśmiechem do świata
By się przestał bać
Śmierci moja
A ja nie będę się bał
Będę stał odważny
Wyprostowany
Z głową podniesioną
I wzniosę się wysoko
By już przestać spadać
I
Znowu wstawać
By już tylko się unosić
Z uśmiechem do świata
By się przestał bać
Ireneusz Bodo, Lublin, 20.03.2016, 20:32
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz